Fotografia jest prezentacją chwili, którą zatrzymaliśmy, utrwalony obraz już się nie zmieni.
Nie musimy zamykać oczu i wyobrażać sobie pięknego widoku, wystarczy otworzyć album.

fotografia01_wwwfotografia02_www
fotografia03_www

Patrzymy często na piękno i nie widzimy tego, co powinniśmy zobaczyć.
Zacząłem robić zdjęcia, aby się uczyć zapamiętanego fotografią piękna. Nie tylko dla siebie, ale i dla tych, którzy chcieliby podążać moim śladem.

fotografia05_www
fotografia04_wwwfotografia06_www

Poza tym fotografia zachowuje częstotliwość sportretowanego człowieka, zwierzęcia lub miejsca. Dlatego mogę pomagać na odległość. Dlatego też, dzięki zdjęciu przeniosłem się kiedyś z ciałem w miejscu i czasie.

Jest to przeżycie, które pozostanie na zawsze w mojej pamięci. Jest 1958 rok, razem z ojcem i bratem jesteśmy na Mazurach, w głębi lasu, nad jeziorem Miętkie. Pozornie nie ma tam nic nadzwyczajnego, ot takie sobie zwykłe jezioro. Aparatem marki Druh, cykam bez przekonania kilka zdjęć. Potem leżą długo niewywołane i zapomniane, aż któregoś zimowego wieczoru przypominam sobie o tym zdarzeniu, najpierw wywołuję kliszę, potem na papierze pojawia się pierwsze zdjęcie. Patrzę w to zdjęcie jak urzeczony. Już nie słyszę wyjącego za oknem wiatru, nie czuję solidnego mrozu, który zakrada się do mieszkania przez cienkie szyby. Jestem nad jeziorem, słyszę szum lasu, na plecach czuję wyraźnie ciepłe promienie słoneczne. Naprawdę jestem nad jeziorem? To niemożliwe, muszę to sprawdzić, wchodzę do wody….Po chwili znów byłem w pracowni, ale zauważyłem, że mam spodnie mokre aż do kolan, a z butów muszę powylewać wodę!