Historię Pana Czesława opowiedziała jego żona Jadwiga. W niedzielę po południu, podczas jej nieobecności w domu Pan Czesław miał wypadek – niefortunnie upadł. Lekarze stwierdzili oprócz delikatnych obrażeń ciała, pęknięcie podstawy czaszki. Ponadto nastąpił wylew, co groziło oczywiście tętniakiem. Następnego dnia rano Pani Jadwiga zadzwoniła do Podkowy, aby przekazać tę informację Panu Zbyszkowi. Tego samego dnia Pan Czesław dostał zawału serca. Następnego dnia Pani Jadwiga znowu zadzwoniła do biura, by przekazać wiadomość i tak robiła do końca tamtego tygodnia.

Po siedmiu dniach, kolejnego poniedziałku zostały wykonane badania. Lekarze z nieukrywanym zdumieniem oznajmili, że wylew szybko się cofał, a organizm bardzo dobrze dochodził do siebie po zawale. Nawet, mimo zapalenia płuc, które wystąpiło w krótkim czasie od tego wypadku, Pan Czesław powrócił do zdrowia.

Warte podkreślenia jest zaangażowanie Pani Jadwigi w kontakt między mną a Panem Czesławem. Oprócz codziennej informacji o stanie chorego, zdjęcie Pana Czesława było oddane do Trybu Intensywnej Opieki Przez Zdjęcie (TIOPZ). To właśnie taki kontakt umożliwia jeszcze skuteczniejsze działanie energetyczne, a w połączeniu z medycyną akademicką staje się pełną ochroną zdrowia.

 

Badanie przed kontaktem

kalemba_badania_przed

Badanie po kontakcie

kalemba_badania_po