Konstrukcja wywiadu jest pretensjonalno cyniczna, do tego się przyzwyczaiłem. Bardzo  negatywne dla bioenergoterapii, a w szczególności dla mnie, jest podsumowanie dokonane przez prof. z Lublina, który nazywa bioterapię oszustwem, zachęcaniem do niej nieuczciwością lub głupotą.
Piszę tę informacje w trosce o ludzi, którzy po przeczytaniu tego wywiadu dadzą się zniechęcić do korzystania z energoterapii. Jednocześnie zwracam się z prośbą do moich podopiecznych, korzystających z mojej pomocy, nie krępujcie się, kiedy mnie skrępowano. Miejcie swoje, niezależne zdanie.
Przeciwdziałaniem może być protest skierowany do tych gazet. Proszę mnie dawać do wiadomości wasze głosy, abym czuł Wasze wsparcie i nadal odczuwał potrzebę prowadzenia działalności. Pozdrawiam serdecznie.